Wieczorny spacer w lekkim deszczyku jest wbrew pozorom iście przyjemnym doznaniem.
wtorek, 28 września 2010
poniedziałek, 27 września 2010
Machina Zagłady i Gruszka
Czyli innymi słowy - jak to doszłam do wniosku, że czas na odizolowanie się.
niedziela, 26 września 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)