niedziela, 3 stycznia 2010

Kolejny rok paranoi

Picie do świtu, noworoczny kac, śpiewy, tańce, fajerwerki. Sylwestrowe imprezy zakończone.
Nastał nowy rok. Rok, który tak naprawdę będzie taki sam jak poprzedni.




Noworoczne postanowienia. Rzucanie palenia, chudnięcie, nauka blablabla. Nikt nie dotrzyma żadnego z nich. Wiemy doskonale że Sylwester od innych imprez różni się tylko tym, że są fajerwerki. O dziwo nic się nie wydarzyło tak ciekawego co by mnie zainteresowało w ciągu ostatniego tygodnia. Trochę urwanych kończyn, trochę dzieci w szpitalach, bo nie były na tyle inteligentne aby wiedzieć, że jak coś wybucha to może rozerwać dłoń.
Portale informacyjne też nie przysparzają tematów do felietonów. TVN24 nadal rozdmuchuje świńską grypę i kradzież "Arbeit macht frei". Oprócz tego 80% newsów to wyczyny sportowców na zimowych igrzyskach. Nie ma żadnych ciekawych informacji. Nowy rok nic interesującego ze sobą nie przyniósł.
Tu Kubica, tam walka o stołek w warszawskim ratuszu, jeszcze gdzie indziej nadchodzące mrozy i zamarzający bezdomni, w tym samym czasie roztopy i powodzie. Nic się w tym roku nie zmieni.

Podniecenie nowym rokiem minęło razem z posylwestrowym kacem. Życie wróciło do normy i powoli sobie płynie. Ja nie postawiłam sobie żadnych noworocznych postanowień, jak chcę coś osiągnąć to i tak to zrobię na ostatni dzwonek albo wezmę się ze to w odpowiedniej chwili, nie potrzebuję na to nowego roku bo to żadna okazja. Dla mnie Sylwester to okazja do imprezy z czwartku na sobotę, płaczu, picia i spania od świtu do wieczora. Karaoke i tańce z moimi laskami, rozmowy na tematy egzystencjalne i jeszcze raz śpiewy, tańce i picie.

Anyway...
Życzę Wam wszystkim abyście po prostu przeżyli nowy rok w miarę ciekawie, bo najgorsze co może być to nuda, monotonia i rutyna.

3 komentarze:

  1. Kradzież napisu 'AMF' to nic. Ostatnio topowym niusem jest kradzież literek z loga Naszej Klasy! :P
    O jednej rzeczy zapomniałaś. Prócz fajerwerków w sylwestra zawsze rano zastanawiasz się jak duży rachunek telefoniczny przyjdzie, albo gdzie się podziały pieniądze z konta :]

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam postanowienia i się na razie dzielnie trzymam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dorwałam to dopiero teraz..
    dla mnie,sylwester to możliwość powitania nowego roku z tymi,których kocham,możliwość wiary w to,że ten rok zbliża mnie do spełnienia moich marzeń,radość z tego,że mogę ten kolejny rok przywitać,i to nie w uszczuplonym gronie-a nawet w gronie większym niż poprzednio! i okazja by podziękować za to,że ten poprzedni przyniósł mi ludzi,których da się kochać.. :)
    Dziękuję,moja piękna,za każdą chwilę tego sylwestra,trwającego od czwartku do soboty. I za każdą chwilę beztroskiego śmiechu.

    OdpowiedzUsuń